Nothing lasts forever
So don't you ever take a thing for granted.
Have you ever wondered
What if we could all just die tomorrow?

Kashi Nirmala
125 lat
Uciekinierka z rodzinnego domu
Zagubiona wśród kłamstw oraz oszustw

Niezbyt wysoka, drobniejszej, bardziej dziewczęcej budowy, ale o przyjemnych dla oka kształtach. Z pewnością dość urodziwa, zdecydowanie nie piękna. Pośród innych elfów nie wyróżnia się niczym szczególnym – regularne, harmonijne rysy, pełne usta, ciemnobrązowe oczy okolone gęstymi czarnymi rzęsami, trójkątna twarz, niewielki nos. Jej włosy koloru czekolady skręcają się w fale, niektóre kosmyki układają się w urocze sprężynki. Ponadto na twarzy ma dwa tatuaże – na lewym policzku szafirowa linia układa się na kształt litery „G” (od graza, co oznacza gracja), na prawym w kształt litery „S” (od salvaxe, co oznacza dzika).

Naiwna, co kosztowało ją największy zawód życia. Żywiołowa, ciekawska, powoli ucząca się ostrożności oraz nieufności. Tak naprawdę dość nieśmiała, nadrabiająca braki pewności siebie nadmierną gadaniną. Trochę nerwowa, co można poznać po kilku tikach, takich jak ciągnięcie kosmyka włosów czy skubanie rękawa. Płochliwa do momentu, w którym nie dotrze do niej, że musi walczyć. Kiedy ruszy – nie do zatrzymania. Święcie przekonana o własnej racji potrafi szamotać się w śmiertelnej pułapce, póki nie obróci sytuacji na swoją korzyść. Drapieżna, odkrywa w sobie gwałtowność graniczącą z okrucieństwem. Nauczyła się kochać wolność.

Większość życia spędziła pod złotym kloszem państwa Aldandaru. Cieszyła się tam dobrobytem, kontaktem z naturą oraz spokojem wśród innych elfów Wysokiego Rodu. Była przekonana o bezgranicznej miłości rodziny, ufała wszystkim w swoim otoczeniu i nie spędzała zbyt wiele czasu na myśleniu, wiecznie pozostając w biegu donikąd.
Rzeczywistość zaczęła się zmieniać, kiedy po raz pierwszy nawiązała zakazany kontakt z człowiekiem. Rozmawiała ze spotkanym podróżnikiem długie godziny, co doprowadziło do odkrycia zupełnie innego świata, a tym ważniejsze – zupełnie innego spojrzenia na wszystko. Nie przyznała się do złamania świętej zasady elfów, zwyczajnie bojąc się śmierci. Jednak ciekawość zwyciężyła i Kashi raz jeszcze poszukała kompanii kogoś spoza elfiej rasy.
Nauczyło ją to myślenia. Zaczęła kwestionować, dostrzegać niedoskonałość oraz zaślepienie, które ją otaczało. Próbowała walczyć ze ścianami klosza, ale bała się ich rozbić. Ostatecznie klapki opadły z oczu w dniu, w którym przedstawiono jej przyszłego partnera życiowego.
Przerażona wizją współżycia z kuzynem wyraziła początkową wątpliwość w słuszność wyboru. Gdy odkryła, że jej argumenty były niezrozumiałe dla rodziców, za wszelką cenę próbowała im wytłumaczyć, w jak chorej sytuacji ją stawiali. Nic nie docierało. Podczas awantury padło oskarżenie o zdradę elfów Wysokiego Rodu, które zawisło w powietrzu i nie zostało ani zdementowane, ani potwierdzone. Kashi uciekła do siebie.
Następnie, niewiele myśląc, uciekła z domu.

When everything you see is a lie
All you have to do is close your eyes.
Listen to the voice inside
Cause our hearts must stay alive.